Czytanie nie było mocna strona. W szkole była to dla mnie udręka. Nie czytałam lektor jak większość dzieciaków. Później w liceum już tylko streszczenia, ale tylko te bardzo szczegółowe. Dlaczego? Bo polonista dzięki szczegółom sprawdzał, kto czytał lekturę. Będąc dorosła- jak to brzmi 😜, również nie czytałam. Szybciej się oglądało filmy. W momencie pojawienia się potomstwa zmieniłam zdanie. Zaczynałam od krótkich bajek. Teraz? Teraz to czytamy długie powieści dla dzieci. A ja, gdy tylko mam chwile czytam książki dla mnie 🙂
W wydawnictwie Wydawnictwu Dlaczemu jest idealny, notes dla książkoholikiem. Dokładnie tak się nazywa "Notes książkoholika"Jest super! U mnie nagle zniknęły latające kartki z cytatami. Pełno kartek z tytułami książek, jakie wpadły mi w oko i zaplanowałam, aby je mieć, również zniknęły. Wszystko znajduje się w jednym miejscu! Znajduje się również terminarz spotkań autorskich. Oczywiście w obecnych czasach, spotkań on-line
Moim zdaniem takie cudo powinna mieć każda osoba, która uwielbia czytać 🙂. U mnie notes idealnie się sprawdził zwłaszcza przy książkach premierowych 👍. Także serdecznie polecam!
"Kocham Cię mimo wszystko" Jest książką, z której aktualnie pisałam cytaty.