Hejka, hejka Przychodzę do Was z książką , która ma dużo wiedzy na temat pierników. Jest to jedna z niewielu książek świątecznych, która mnie zachwyciła swoją wiedzą. Czytając "Szczęście z piernika" Tomasza Betchera sprawiała momentami wyobraźni aż się czuło zapach, smak i człowiek robił się głodny. Książka opowiada o mężczyźnie , który po śmierci żony wpadł w nieodpowiednie towarzystwo, myśląc, że wszystko robi dla dobra córki. Okazało się jednak inaczej. Spędził 5 lat w więzieniu. Między czasie w Toruniu Kalina była bardzo podekscytowana i żyła tylko tym aby otworzyć piernikarnię. Jej pasją do pierników zaraziła babcia, która uparcie przekazywała dziewczynie cała wiedzę i powtarzała : - Do piernika musisz mieć wszystko dobre: ręce, głowę, recepturę i składniki. Ktoś leniwy albo głupi nie zrobi dobrego piernika, choćby miał najlepszy przepis i doskonałe ingrediencje. a robotny i nie głupi zmarnuje składniki bez receptury, jeśli poskąpi na produktach,